czwartek, 16 października 2014

Od Animy C.D Scooby'ego

Co robić?! Pomóc rannemu psu czy znów utrzeć mu nosa?!
Ale nie jestem potworem...
Podbiegłam do psa.
-Nic Ci nie jest?
-Nie... nic... W oczach psa pojawiły się łzy.
-Zaraz wracam. Powiedziałam.
-Raahiim!! Wrzasnęłam.
-Nie musisz się drzeć. Powiedział pies,stał w tym samym miejscu.
-Czy to wcześniejsze przeżycie nic Cię jeszcze nie nauczyło?!
-On po prostu jest gno***em i tyle!
-On przynajmniej ma serce!  Warknęłam.
Pies stanął w bezruchu.
-Trafiłam w czuły punkt. Uśmiechnęłam się podstępnie.
-Jesteś podła... Podoba mi się to. Uśmiechnął się podle.
-Daruj sobie.  Jeszcze z Tobą nie skończyłam.
Pobiegłam w stronę psa.
-Na pewno nic Ci nie jest?
-Na pewno.
-Pokaż oko.
Pies zabrał łapę z oka.
-Mój Boże...
-Co jest?!
-Idziemy do Wóbelki...
Zaprowadziłam psa do medyczki,by zrobiła coś z wielką raną na jego oku.
(Scooby? Wróbelka?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.