sobota, 21 marca 2015

Przedłużenie

Informuję, że czas na napisanie opowiadania zostaje przedłużony do 24 marca. Wiem, nie jest to duża różnica, ale może jednak cokolwiek da.
~Violet15

Od Secret C.D Alyson

-Tak,życie w zamknięciu tak na nich wpłynęło. Ale to też kwestia genów i otoczenia.
-Co masz na myśli?
-Każde z nas jest inne i wyjątkowe,nie da się nas ze sobą porównać i osoba nieznana nigdy nie połapała by się że jesteśmy rodzeństwem.
-W w sumie racja... -Westchnęła. -Ale czemu Error jest taki odizolowany?
-Prawdopodobnie boi się do nas przywiązać bo chce odejść.
-Skąd to wnioskujesz?
-Widzę to,powiedzmy to w prost,żadne z nas nie ma perspektywy na przyszłość,najlepszym wyjściem byłoby się odciąć i odejść,ale siedzenie na utrzymaniu rodziców jest najzwyczajniej wygodne.
-Jesteś strasznie bezpośrednia,ale masz rację.
-Po prostu godzę się z rzeczywistością,nie ma co owijać w bawełnę.
-A Shizuo? Czemu taki jest?
-Shizuś? On był idiotą od urodzenia i tak mu pewnie zostanie. -Zaśmiałam się głupio.
-Ładnie tak obgadywać brata za plecami? -Usłyszałam głos Shizuo.
-Gdzie się szlajałeś?
-Niech Cię o to nic nie boli. -Ziewnął.
-Znowu rozwaliłeś pół lasu?!
-Ja? Rozwaliłem 2/3. -Zaśmiał się.
-BAKA*! -Wrzasnęłam i przewróciłam go na plecy. -Jak możesz tak beztrosko rozwalać wszystko dookoła?!
-Żartowałem. -Spojrzał mi w oczy z powagą.
-Wybaczam Ci bo głupotę masz wrodzoną,myślę tylko po kim to dostałeś?!
-Mnie dziwi po kim masz taki niewyparzony język. -Otrzepał się.
-Wy to się jednak strasznie kochacie. -Zaśmiała się Alyson.
Spojrzeliśmy na nią z głupimi minami.
-Kto się czubi ten się lubi. -Dodała z głupim uśmieszkiem.
-Wcale się nie lubimy! -Wykrzyknęliśmy w tym samym momencie.
-Doprawdy... -Pokręciła głową i ruszyła.
-Hej! Zaczekaj na mnie! -Krzyknęłam i podążyłam za siostrą.
-A ja to co?! -Shizuo również do nas dołączył.

(Aly? Po długim czasie udało się coś wykombinować XD)