sobota, 21 lutego 2015

Od Jareda C.D. Ariany

- Może... Silentium? - proponuję.
- Jest w SPS od niedawna. - zauważa Ari.
- Wiem. Ale wydaje mi się, że pomimo tego jest godna zaufania. - stwierdzam.
- Jak chcesz. - wzrusza ramionami.

* * *

Od kilku godzin szukam Silentium. Nigdzie jej nie ma, a teraz jest potrzebna. Nagle na nią wpadam.
- Patrz, jak łazisz. - warczy suczka.
O ile dobrze słyszałem, charcica była ostra. To dobrze. Właśnie taki dowódca jest potrzebny.
- Em... przepraszam. - zaczynam. - Cześć. Mam pytanie...
- Jakie? - unosi wysoko "brwi".
- Bo wiesz... Rahim nie jest już dowódcą wojsk... Dlatego zastanawiam się, czy chciałabym go zastąpić? - pytam. - Na stałe. - dodaję.

Silentium? Wiem, bardzo długie. :P

Luna!

Powitajmy nową suczkę w Sforze - Lunę! :D
Czy tylko mnie to imię przypomina poprzednią erę SPS? ♥

Luna
Lekarz

Od Shizuo C.D Kishimu

-Gdzie Ci tak spieszno? Mruknąłem spoglądając na suczkę.
-Jaa... dzisiaj miałam stać się wojownikiem i trochę się zamyśliłam.
-Wiesz gdzie jest ten nabór?
-Nie bardzo...
-No to choć ze mną.  Odparłem i ruszyłem w stronę miejscówki wojowników.
-Poczekaj! Suczka szybkim krokiem podążyła za mną.
-Czemu taka suczka jak ty chce zostać wojownikiem? Zapytałem z dziwną miną.
-A ty nim nie jesteś? Zapytała.
-Nienawidzę przemocy. Mruknąłem.
-Słyszałam co innego... Szepnęła.
-Chyba zapomniałaś,ale nie jestem głuchy! Warknąłem.
-Sorki,mówię co myślę...
-Moje wybuchy agresji to nie moja wina,taki się już urodziłem.
-Fakt...
-Jesteśmy na miejscu. Mruknąłem odwracając głowę.
Staliśmy na wysokim klifie,pod nami rozciągała się wielka arena walk i miejsce na trening.
Biegało tam mnóstwo psów,trenowało i walczyło.
-Ale duże...
-Musi być duże,inaczej wszyscy by się nie pomieścili.
-Dużo psów chce być wojownikiem?
-Masa... Dlatego zaostrzono rygor,jeśli ktoś chce zostać wojownikiem wysokiej klasy,musi mnie pokonać...
-Komuś się udało?
-A jak myślisz?
-Ych...nie?
-Zgadłaś.
Po chwili ciszy znów się odezwałem.
-Choć,przedstawię Cię im.
-Mhm. Odparła lekko podenerwowana.
-Wyluzuj,nie biję dziewczyn.
-Nie chodzi o Ciebie,tylko o nich.
-Nie lubisz tłoku?
-Trochę się boję że nie dam rady ich wszystkich przebić...
-Jeśli czegoś bardzo chcesz,osiągniesz to. Musisz tylko uwierzyć,że możesz wszystko.
-Łatwo powiedzieć...
-Zrobić też łatwo. Wyłącz umysł,włącz instynkt. W walce odbywają się proste schematy przeciwnika,jeśli je przewidzisz i zrobisz jeden ruch,bez walki padnie przed tobą na kolana.
-Za dużo mi mówisz.
-Ciekawi mnie jak daleko zajdziesz. Uniosłem lekko głowę i jednym,dużym susem wskoczyłem na pole treningowe.
Suczka znalazła się tuż za mną.
-Kto to? Zapytał jeden z trenerów.
-Jestem Kishumu. Przedstawiła się po czym spojrzała na mnie.-A ty w ogóle znasz moje imię?
-Znam imię wszystkich z tej sfory. Uśmiechnąłem się lekko pod nosem.
-Mhm...
-Może pokażesz nam co potrafisz? Zapytał pies patrząc na Kishumu,

(Kishumu? Takie opo bardzo sensowne XD)