wtorek, 9 września 2014

Od Gāru C.D Assasino

Patrzyłam na niego nie zamykając ust. Próbowałam coś powiedzieć, lecz zabrakło mi słów, jedyne co zrobiłam to przytuliłam go mocno.
- Kocham Cię... - szepnęłam. Uśmiechnąl się i polizał mnie. Odwzajemniłam uśmiech i pobiegliśmy na jedną z łąk. Biegnąc wśród kwitnąc wrzosów śmialiśmy się co chwila.
- Jesteś piękna. - szepnął. Połaskotał mnie w brzuch i po chwili stał na mnie. Odepchnęłam go i to ja byłam na górze.
Spędzając czas jak szczeniaki nawet nie zauważyliśmy, że zapadał zmrok. Leżeliśmy obok siebie na plecach. Gwiazdy świeciły już wysoko na niebie.
- Myślisz, że... Ariana na nas patrzy? - szepnęłam powstrzymując łzy.
<< Assasino? >>