- Swędzi mnie nos. - mruknęłam niezadowolona. Próbowałam podrapać się po nosie, ale na próżno. Wszystkie próby zakończały się wywróceniem, potknięciem się lub zgnieceniem kwiatka.
- Nie dam rady! - powiedziałam zrezygnowana.
- Poczekaj chwilkę. - pies sapnął. Podszedł do mnie i podrapał mnie po nosie.
- Oooooo! Jak miło! - krzyknęłam. Powaliłam Jareda na ziemię i powiedziałam:
- Zostańmy przyjaciółmi! Ty będziesz mnie drapał po nosie, a ja nauczę Cię nie bania się lam! - zadowolona polizałam Jareda po nosie.
<< Jared? :33 >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.