-Mogę wyrazić czynem,zamiast słowami?
-Tak...
Po czym zaczeliśmy się całować.
-Kocham cię....
-Ja ciebie też...
Noc spędziliśmy na wspólnym wyciu do księżyca...
(Zeus?)
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
Od Zeusa C.D Saby
-Moje marzenie,spełniło się same...
-Moje też...
-To co,mogę cię o to zapytać?
-Tak.
-To...Czy zostaniesz moją,tylko moją jedyną partnerką?
(Saba?)
-Moje też...
-To co,mogę cię o to zapytać?
-Tak.
-To...Czy zostaniesz moją,tylko moją jedyną partnerką?
(Saba?)
Od Gāru C.D Rudego
Piekielny wiatr przywiał piasek a ten wpadł mi do oka.
- A byliśmy kiedyś przyjaciółmi? - zapytałam złośliwie.
- Cicho bądź! Mam Cię dosyć! - warknął.
- Chodźmy do Alfy zgłosić pojedynek. - powiedziałam.
***
- Dobrze. A o co walczycie? - Jared zapytał nas.
- O honor. - odpowiedziałam dumnie.
<< Rudfy? >>
- A byliśmy kiedyś przyjaciółmi? - zapytałam złośliwie.
- Cicho bądź! Mam Cię dosyć! - warknął.
- Chodźmy do Alfy zgłosić pojedynek. - powiedziałam.
***
- Dobrze. A o co walczycie? - Jared zapytał nas.
- O honor. - odpowiedziałam dumnie.
<< Rudfy? >>
Od Rudego C.D Gāru
Ja dlaczego stała się zła? Płakać chcę... Była miła i ciepła, nieśmiała i taka urocza... tereaz to straszna wredota. już koniec z naszą przyjaźnią! Powiedziałem pewnym głosem:
-Przyjmjue wyzwanie a i koniec z naszą przyjaźnią! zapomnij o mnie!
Suczka cghoć była wredna popłynęła jej jedna łza.
(Gāru?)
-Przyjmjue wyzwanie a i koniec z naszą przyjaźnią! zapomnij o mnie!
Suczka cghoć była wredna popłynęła jej jedna łza.
(Gāru?)
Od Assasina C.D Gāru
- Ty ze schroniska... Pamiętam Cię. - warknęła.
- Z suką bić się nie będę. - wymamrotałem odwracając się.
- Przepraszam. - suka upadła na ziemię.
- Co Ci się dzieje? - zapytałem pomagając jej wstać.
- Mam coś w sobie... - szepnęła ciężko dysząc.
- Druga strona? - suka pokiwała głową. Wziąłęm ją na plecy i zatargałem do medyczki.
- Masz w sobie nienawiźdź. - Wróbelka powiedziała.
- Zazdrość? - dodałem
- Nie. Musimy iść do egzorcysty. - lekarka szepnęła podekstytowana.
- Ona będzie walczyć. - mruknąłem
- A to dobra. Na czas walki. Ale potem się zgłoście! - krzyknęła.
- Z suką bić się nie będę. - wymamrotałem odwracając się.
- Przepraszam. - suka upadła na ziemię.
- Co Ci się dzieje? - zapytałem pomagając jej wstać.
- Mam coś w sobie... - szepnęła ciężko dysząc.
- Druga strona? - suka pokiwała głową. Wziąłęm ją na plecy i zatargałem do medyczki.
- Masz w sobie nienawiźdź. - Wróbelka powiedziała.
- Zazdrość? - dodałem
- Nie. Musimy iść do egzorcysty. - lekarka szepnęła podekstytowana.
- Ona będzie walczyć. - mruknąłem
- A to dobra. Na czas walki. Ale potem się zgłoście! - krzyknęła.
~*~
- Nauczyć Cię samoobrony? - zapytałem odciągając sukę z rozmyślania.
- Czemu nie. - odparła.
Po kilku godzinnym treningu położyliśmy się na trawie.
- Dziękuje. - powiedziała zdyszana.
- Powiem Ci jeszcze jedną ważną rzecz.
- Jaką? - zapytała.
Przybliżyłem pysk do jej ucha. I wyszeptałem moją zasadę.
- Oczywiście! - Gāru wstała.
- Jesrteś głodna? - zapytałem
< Gāru? >
Od Saby C.D Rudego
-A myślisz, że nie bolało jak bawiłeś się z Gāru?! Teraz to się możesz wypchać. - podeszłam do niego- I zapamiętaj... Kocha się sercem, nie oczami. Teraz to sobie idź do Gāru!
Po tych słowach pies uciekł
- Powiedziałaś to...
-Tak.
Nagle Zus przewrócił mnie i zeczęliśmy się namiętnie całować.
(Zeus? Rudy?)
Po tych słowach pies uciekł
- Powiedziałaś to...
-Tak.
Nagle Zus przewrócił mnie i zeczęliśmy się namiętnie całować.
(Zeus? Rudy?)
Od Rudego
Byłem smutny kiedy słyszałem jej wycie wiedziałem jaki zadałem jej ból szczerze bardzo tego żałowałem przecież Zeus będzie miał Sabę...CO JA ROBIĘ!~Usłyszałem szelest
-ktoś?)
-ktoś?)
Od Rudego C.D Saby
Wybiegłem do nory zobaczyłem że się całują wybuchnałem...powiedizałem że
się zdecydowałem!?A ten swoje...grrr powiedizałem do Saby:
-Saba chcę ciebie...
Zus dziwnie na mnie spojrzał...
(Zus?Saba?)
-Saba chcę ciebie...
Zus dziwnie na mnie spojrzał...
(Zus?Saba?)
Od Gāru C.D Rudego
- Zniszczyłam go. - syknęłam odwracając się tak, że uderzyłam go ogonem w nos.
- Za co?! - powiedział masując się.
- Za to, że nie liczysz się ze mną. A wiesz... Stoczmy pojedynek. Przyjmujesz wyzwanie?
<< Rudy? >>
- Za co?! - powiedział masując się.
- Za to, że nie liczysz się ze mną. A wiesz... Stoczmy pojedynek. Przyjmujesz wyzwanie?
<< Rudy? >>
Od Rudego C.D Garu
Słyszałem wycie Garu...nie lubiła mnie a chorobą mnie to obchodziło
szedłem sobie napotkałem Garu warczała na mnie a ja na nią rzuciła się
na mnie uwolniłem ją z schroniska nie podziękowała ja nie
wiem...zatrzymałem jej atak.Przewróciłem ją,spojrzałem w oczy i
szepnąłem:
-Jak tam Stasiu?
Zamerdałem ogonem..
(Garu?)
-Jak tam Stasiu?
Zamerdałem ogonem..
(Garu?)
Od Gāru
Dyszałam głośno.
- Attakai... Miałeś rację! - nachyliłam się nad rwącą rzeką.
Nagle zza krzaków wyszedł Rudy.
- Precz! - krzyknęłam podchodząc do rzeki. Rozpłakałam się.
- Gāru... - pies podszedł do mnie.
- Precz! - ugryzłam go mocno w łapę. Zaczął lekko krwawić. Podkulił ogon i uciekł. Uśmiechnęłam się złośliwie. Nagle uspokoiłam się. Przestałam dyszeć.
- Gāru? To nie ja... - szepnęłam.
Popatrzyłam w błękitne niebo.
~ Zrobię to. ~ pomyslałam
- Nienawidzę Rudego! Nienawidzę każdego! - wyłam.Westchnęłam.
~ Zdobyłam odwagę. ~ uśmiechnęłam się pod nosem. Zerwałam się na nogi i pobiegłam na łany zboża. Biegłam ścieżką zrobioną przez traktora.
- Zrobię to! - krzyczałam. Nagle wpadłam na znanego mi psa ze schroniska.
- Gāru. - szepnął.
<< Assasino? >>
- Attakai... Miałeś rację! - nachyliłam się nad rwącą rzeką.
Nagle zza krzaków wyszedł Rudy.
- Precz! - krzyknęłam podchodząc do rzeki. Rozpłakałam się.
- Gāru... - pies podszedł do mnie.
- Precz! - ugryzłam go mocno w łapę. Zaczął lekko krwawić. Podkulił ogon i uciekł. Uśmiechnęłam się złośliwie. Nagle uspokoiłam się. Przestałam dyszeć.
- Gāru? To nie ja... - szepnęłam.
Popatrzyłam w błękitne niebo.
~ Zrobię to. ~ pomyslałam
- Nienawidzę Rudego! Nienawidzę każdego! - wyłam.Westchnęłam.
~ Zdobyłam odwagę. ~ uśmiechnęłam się pod nosem. Zerwałam się na nogi i pobiegłam na łany zboża. Biegłam ścieżką zrobioną przez traktora.
- Zrobię to! - krzyczałam. Nagle wpadłam na znanego mi psa ze schroniska.
- Gāru. - szepnął.
<< Assasino? >>
Od Zeusa C.D Rudego
Zanim coś powiedziałq zbiegłm i krzyknąłem.
-Rudy!Zdecyduj się!Raz chcesz Ga potem Sabę i ak dalej!Jesteś denerwujący!Saba,powiedz mu to-..
-Nie mogę...
Saba poszła do nory a ja za nią,Rudy nas śledził.
-Saba...
Połorzyliśmy się gdy nagle...Polizałem Sabę.
(Saba?Rudy?)
-Rudy!Zdecyduj się!Raz chcesz Ga potem Sabę i ak dalej!Jesteś denerwujący!Saba,powiedz mu to-..
-Nie mogę...
Saba poszła do nory a ja za nią,Rudy nas śledził.
-Saba...
Połorzyliśmy się gdy nagle...Polizałem Sabę.
(Saba?Rudy?)
Od Rudego do Saby
Eh..byłem szczęśliwy bo w prawdzie chyba jest ok.Szedłem sobie nagle jak spod ziemi stąnał przede mną Beta Winner powiedizałem:
-Witaj Beto co cię tu sprowadza?
-Saba potrzebuje twojej pomocy!
-CO?
Pobiegłem do bagna,wskoczyłem do wody wziełem Sabę na kark i odpłyneliśmy...do brzegu spytałaem:
-Saba?Nic ci nie jest?
-R-rudy...chce żeby rasa przetrwała
Lizenła mnie a ja ją i zapytałem:
-Czy wyjdziesz za mnie?
(Saba?Zus?)
-Witaj Beto co cię tu sprowadza?
-Saba potrzebuje twojej pomocy!
-CO?
Pobiegłem do bagna,wskoczyłem do wody wziełem Sabę na kark i odpłyneliśmy...do brzegu spytałaem:
-Saba?Nic ci nie jest?
-R-rudy...chce żeby rasa przetrwała
Lizenła mnie a ja ją i zapytałem:
-Czy wyjdziesz za mnie?
(Saba?Zus?)
Od Zeusa C.D Rudego
Patrzyłem na niego ze zła miną,Saba mi wszystko powiedziaa że wybierał między ją i Garu a jeśli wbiera,nie jest wart rzadnej z tych...
Poszliśmy z Sabą i nie patrzyliśmy na Rudą wiewiórę.Usiedliśm w ciszy nagle...
-Co?Co jest?
-Bo ja...Nie myślę nad tym i...
Nagle kłoda zepchnęła Sabę do bagna...
-Saba!
Płyneła tą wodą.
-Zus!
-Łap kłodę!
-Co?!
Złapała się kłody.
(Saba?Rudas?)
Poszliśmy z Sabą i nie patrzyliśmy na Rudą wiewiórę.Usiedliśm w ciszy nagle...
-Co?Co jest?
-Bo ja...Nie myślę nad tym i...
Nagle kłoda zepchnęła Sabę do bagna...
-Saba!
Płyneła tą wodą.
-Zus!
-Łap kłodę!
-Co?!
Złapała się kłody.
(Saba?Rudas?)
Od Zeusa C.D Saby
Zacząłem se coś nucić...
-A to co?
-Nic,w porównianiu do ciebie!
-Hmm?
Nagle,coś poderwało ją na równe nogi.
(Saba?Rudy nas nawiedził?)
-A to co?
-Nic,w porównianiu do ciebie!
-Hmm?
Nagle,coś poderwało ją na równe nogi.
(Saba?Rudy nas nawiedził?)
Od Rudego Do Saby
Chodziłem sobie byłem ciut smutny...no bo podoba mi się Garu jak i Saba ale ja nie zasługłuje na nie.Ani na Garu ani na Sabę...usiadłem w krzakach i płakałem usłyszałem szelest.Zorientowałem się że to jakiś Husky z Sabą wyskoczyłem.I powiedziałem:
-A ty to kto?!
-No Zeus nowy pies w SPS!
-Nie warczcie chłopaki!-Saba krzykneła po czym odeszła przytulając się do Zeusa....
(Zeus?Saba?Czuję się znów porzucony...)
-A ty to kto?!
-No Zeus nowy pies w SPS!
-Nie warczcie chłopaki!-Saba krzykneła po czym odeszła przytulając się do Zeusa....
(Zeus?Saba?Czuję się znów porzucony...)
Od Attakai'ego C.D Claire
- Oczywiście. - uśmiechnąłem się ciepło. - A ja?
- To znaczy? - suczka trochę mnie nie zrozumiała.
- Jak mam na Ciebie mówić. - dodałem.
- Rie lub Clar. - odparła
- Ok! Masz tu jakąś rodzinę? - zapytałem.
- Synka Blaise. A ty? - Claire złapała się za głowę. - Zapomniałam!
- Nic nie szkodzi. - roześmiałem się. - Co powiesz na spacer po górach?
<< Claire? >>
- To znaczy? - suczka trochę mnie nie zrozumiała.
- Jak mam na Ciebie mówić. - dodałem.
- Rie lub Clar. - odparła
- Ok! Masz tu jakąś rodzinę? - zapytałem.
- Synka Blaise. A ty? - Claire złapała się za głowę. - Zapomniałam!
- Nic nie szkodzi. - roześmiałem się. - Co powiesz na spacer po górach?
<< Claire? >>
Od Saby C.D Zeusa
Po tych słowach zaczęłam śpiewać:
https://www.youtube.com/watch?v=7im63Q-KvF8&app=desktop
-Piękne!Jesteś najlepsza!Co to za piosenka?
-Szczerze to...Kiedyś se nuciłam myślę nad tytułem.
-Może... ^Tajna Misja.^?Co ty na to?
-Świetne...
-Masz czasem takie uczucie...Jak by ktoś cie obserwował?
-Szczerze?Tak..Lepiej już choć...
-No...Okey...
Poszliśmy do nory,gdy leżeliśmy wtuleni w siebie Zeus zaczął coś nucić...
(Zeus? Saba to jest Perfecto Artyctka!Opadła kopara?)
https://www.youtube.com/watch?v=7im63Q-KvF8&app=desktop
-Piękne!Jesteś najlepsza!Co to za piosenka?
-Szczerze to...Kiedyś se nuciłam myślę nad tytułem.
-Może... ^Tajna Misja.^?Co ty na to?
-Świetne...
-Masz czasem takie uczucie...Jak by ktoś cie obserwował?
-Szczerze?Tak..Lepiej już choć...
-No...Okey...
Poszliśmy do nory,gdy leżeliśmy wtuleni w siebie Zeus zaczął coś nucić...
(Zeus? Saba to jest Perfecto Artyctka!Opadła kopara?)
Subskrybuj:
Posty (Atom)