Patrzyłem na niego ze zła miną,Saba mi wszystko powiedziaa że wybierał między ją i Garu a jeśli wbiera,nie jest wart rzadnej z tych...
Poszliśmy z Sabą i nie patrzyliśmy na Rudą wiewiórę.Usiedliśm w ciszy nagle...
-Co?Co jest?
-Bo ja...Nie myślę nad tym i...
Nagle kłoda zepchnęła Sabę do bagna...
-Saba!
Płyneła tą wodą.
-Zus!
-Łap kłodę!
-Co?!
Złapała się kłody.
(Saba?Rudas?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.