-Na pewno wszystko z tobą w porządku? Zapytałam zdziwiona,przecież zawsze byłeś przeciw.
-Wszystko w jak najlepszym porządku. Zapewnił mnie Win.
Byłam pozytywnie zszokowana,ale wolałam się upewnić.
-Nie masz gorączki?
Sprawdziłam jego czoło.
-No nie masz...
-No to co? Zapytał podekscytowany.
-Ok,zawsze tego chciałam.
No i było to co psy w naszym wieku lubią najbardziej. (nie będę o tym pisać bo tak suczce nie wypada)
Gdy skończyliśmy wyczerpani zasnęliśmy w norze.
Rano gdy się obudziliśmy zapytałam Wina
-Win... ty na pewno jesteś pewien ,że tego chciałeś?...
Bałam się że gdy urodzę on mnie zostawi bo jednak uświadomi sobie,że tego nie chciał...
(Win? Tak jak chciałam i chcę. PS Dalej piszę z kompa mamy...)
czwartek, 7 sierpnia 2014
Od Winnera C.D. Tamiki
Spojrzeliśmy pytająco na Wróbelkę.
- Co mi jest? - spytała Tam.
- Z początku myślałam, że zemdlałaś z powodu jakiejś choroby, ale się myliłam. - powiedziała suczka. - Druga opcja była taka, że jesteś w ciąży i zaraz urodzisz, ale to przecież niemożlwie. - stwierdziła.
- No to w końcu jej jest? - zapytałem.
- To z powodu upału. - powiedziała spokojnie. - Nic poważnego.
- Upału? - uniosłem "brwi".
- Tak. - potwierdziła.
- Czyli nic poważnego mi nie jest? - upewniła się Tamika.
- Nic. - uśmiechnęła się Wróbelka.
- To dobrze. - uspokoiła się Tam.
Wyszliśmy z jaskini. Gdy doszliśmy do naszej nory, wpadłem na dziwny pomysł. Ale Tam tego chciała, przynajmniej dawniej chciała.
- Tam? -zacząłem.
- Tak? - odwróciła się do mnie.
- Mam skrejzowany pomysł. - uśmiechnąłem się głupio.
- Jaki? - spojrzała na mnie podejrzliwie.
- Co byś powiedziała na szczeniaki?
Tam? xD Kiedyś chciałaś, to masz!
- Co mi jest? - spytała Tam.
- Z początku myślałam, że zemdlałaś z powodu jakiejś choroby, ale się myliłam. - powiedziała suczka. - Druga opcja była taka, że jesteś w ciąży i zaraz urodzisz, ale to przecież niemożlwie. - stwierdziła.
- No to w końcu jej jest? - zapytałem.
- To z powodu upału. - powiedziała spokojnie. - Nic poważnego.
- Upału? - uniosłem "brwi".
- Tak. - potwierdziła.
- Czyli nic poważnego mi nie jest? - upewniła się Tamika.
- Nic. - uśmiechnęła się Wróbelka.
- To dobrze. - uspokoiła się Tam.
Wyszliśmy z jaskini. Gdy doszliśmy do naszej nory, wpadłem na dziwny pomysł. Ale Tam tego chciała, przynajmniej dawniej chciała.
- Tam? -zacząłem.
- Tak? - odwróciła się do mnie.
- Mam skrejzowany pomysł. - uśmiechnąłem się głupio.
- Jaki? - spojrzała na mnie podejrzliwie.
- Co byś powiedziała na szczeniaki?
Tam? xD Kiedyś chciałaś, to masz!
Saba!
Witamy kolejną suczkę w Sforze - Sabę! Jest już trzecią łowczynią w SPS, to chyba dobrze?
Mamy nadzieję, że zostaniesz w Sforze Psiego Spojrzenia długo!
Saba
Łowca
Subskrybuj:
Posty (Atom)