- O czym gadacie? - Gāru pojawiła się z ''powietrza''.
- Siostro, na kilka dni nie będzie mnie w sforze i Assasino się tobą zajmie. Traktuj go jak brata. - pies zachował powagę.
- Dobrze. - suka uśmiechnęła się do mnie co odwzajemniłem. - Macie jedzwnie?
- Tak, zanieśmy je do nory. - powiedziałem łapiąc mięso.
~*~
- Co za dzień! - Gāru skoczyła na poduszkę.
- Muszę już iść. Do zobaczenia. - pies wyszedł
- To co robimy? - suka zapytała podekstytowana.
<< Gāru? >>
- To co robimy? - suka zapytała podekstytowana.
<< Gāru? >>