- A teraz daj tą łapę, to ją opatrzę. - powiedziała.
- Nie. - zaprotestowałem. - Jest... okej.
- Widzę właśnie. - prychnęła.
- Na prawdę nic mi nie jest. - broniłem się.
- Daj spokój, jestem lekarzem w tej Sforze. A poza tym ci jej nie utnę, nie martw się.
- No dobra. - w końcu się zgodziłem.
Wróbelka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.