- Ładnie śpiewasz. - stwierdziłem.
- Dzięki. - suczka uśmiechnęła się do mnie.
Chwilę patrzyliśmy sobie w oczy. Zrobiło się... dziwnie.
- Ej, to może teraz ty coś zaśpiewasz? - zaproponowała Ariana.
- What?! - wykrzyknąłem.
- Powiedziałam: "Ej, może teraz ty coś zaśpiewasz?" - powtórzyła suczka.
- Nie o to mi chodziło. Ja nie będę śpiewać! - rozpocząłem protest.
- Red, będziesz. - powiedziała patrząc na mnie wyczekująco.
- Nie, nie i nie! - broniłem się.
Ariana? xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.