wtorek, 12 sierpnia 2014

Od Blaise'a C.D. Siobhan

Spojrzalem na sunie.
-Siobhan brzmi calkiem dobrze.-powiedzialem.
-E tam...-odparla.
-Na serio! - zapewnilem ja - A skrot to moze byc Sio.
- Sio, Sio.. No nie wiem...-zamyslila sie.
-Nie mysl tyle - powiedzialem. Co by ty zrobic? Hmmm... A co robia szczeniaki? Wiem! - Chodz sie poganiac.
- Ja?- spytala niepewnie
- Ty - usmiechnalem sie do niej.
Po chwili bawilismy sie w berka na polance pelnej dmuchawcow. Zaczalem kichac od pylkow wpadajacych mi do nosa. Sio zasmiala sie chicho. Schowalem sie w trawie i czekalem na odpowiedni moment by przestraszyc sunie.
- Blaise? Gdzie jestes?
Gdy podeszla blizej wyskoczylem. Siobhan upadla na plecy a ja odbieglem kawalek dalej. Sio wstala i stanela w miejscu... Chyba nie spodobala jej sie ta zabawa... A zreszta... Mi tez nie za bardzo...
Wrocilem do niej.
- Jak chcesz to mozesz mi wymyslic jakis skrot, albo przezwisko...-powiedzialem. - A wogole... Podoba ci sie Sio?

<Siobhan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.