Attakai ochlapał mnie wodą.
Cała moja puszysta sierść oklapła i wyglądałam jak (nie powiem co)
-Dzięki (sarkazm). Powiedziałam.
-Nie ma za co. Zaśmiał się pies.
Wyszliśmy z wody,otrzepałam się i znowu byłam puszysta.
-To co teraz? Zapytałam.
-Ja mam wiedzieć?
-Ty coś wymyśl,ja wymyśliłam skoki do wody. Zaczęła się z nim drażnić.
(Attakai?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.