-Czemu się przed nią chowamy?
-Nie chcę żeby nas zobaczyła... Poza tym będziemy ich odserwować.
-Poco?!
-Ten pies... Nie warzne śldzimy ich.
Szli niczego nie podejrzewojąc amy niczym ninja skradaliśmy się na nimi.
-Fajna zabawa. Powiedziałam po cichu.
Attakai nie odpowiedział,wciąż patrzył się na psa.
Przepróciłam oczami i poszłam dalej.
-Zaczekaj.
-Nic nie słyszę,patrzę się na twoją siostrę. Odpowiedziałam wkurzona.
Szłam za nimi po cichutku,próbowałam usłyszeć rozmowę.
Nagle Attakai złapał mnie za łapę.
(Attakai??)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.