Byłem zdziwiony, że Wróbelka jet w siódmym niebie. Nie wiedziałem jednak, czemu. Z powosu mojej obecności? Miłe.
- Co masz zamiar zrobić? - spytała sunia.
- Z kim? - zapytałem.
- No z TWJ. - osparła.
- Ech... już sam nie wiem. - wetchnąłem. - Jest ich o wiele za dużo.
Wróbelka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.