Popatrzyłam na jej pysk,potem na jej łapę,potem znoów na pysk i ponownie na łapę.
Byłam zdziwiona.
-O nie... Powiedziała.
-Nie martw się... Eeee... Nie wiedziałam jak ją pocieszać bo nie było dobrej srony tego co się stało.
-Co eee?
-Powiem wprost,nie ma dobrej strony tego co się stało...
Suczka zwiesiła łeb.
-Nie ma tego złego,życie się przecież nie skończyło!
(Cheerilee? A ona odrośnie? XDD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.