Mimo tego,że była dużo mniejsza rozpędzona wpadła na mnie i przewróciła mnie.
Chciała biedz dalej,ale złapałem ją za łapę.
-Gdzie Ci tak spieszno?! Przeprosić to nie łaska?! Warlnąłem.
Suczka stanęła i odetchnęła.
-Ja... sama nie wiem gdzie biegnę.
-Właśnie,więc stań.
-Jak masz na imię?
-Nie potrzebne Ci to do szczęścia.
-Proszę...
-Demon. Przychnąłem. -A ty to kto?
-Jestem Pure...
-Pure... Beta III pokolenia?
-Tak.
-To zmienia postać rzeczy. Ale nie zmienia faktu że nie patrzysz gdzie biegasz.
(Pure?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.