- Robimy bałwana? - zapytał lekko zdziwiony.
- Taa... - uśmiechnęłam się cwaniacko pod nosem i cisnęłam w niego śnieżną kulką.
Zdziwiony upadł na ziemię. Po chwili wstał i otrzepał się ze śniegu.
- Pogrywasz nieczysto - burknął, ale czułam w jego głosie radość.
- Ja? - otwarłam szeroko pyszczek udając oburzenie.
- Tak Ty! Nie byłem przygotowany. - zebrał w swoje łapy śnieg i rzucił nim we mnie.
<Aomine? Xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.