Odepchnąłem go. Co on sobie myślał!? Nie żałowałem pobicia Animy. Należało jej się! Rzuciłem się na husky'ego. Siłą wyciągnąłem go ze swojej nory.
- Wy*****aj stąd!
Zabarykadowałem sobą wejście, tak, że samiec nie mógł przedrzeć się do środka. Chciałem, żeby jak najszybciej stąd poszedł.
W końcu przerwał mi w jedzeniu pysznego gulaszu, a to było dla mnie okropnie denerwujące. Szybko natarłem na przeciwnika i ostatecznie wyrzuciłem go z jaskini. Wróciłem do stołu, nie przejmując się łomotaniem do drzwi. Wziąłem do pyska kawałek gorącego mięsa i przełknąłem go szybko z zadowoleniem.
<Shining?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.