Blai zasypia, a ja stoją przed jeziorem. Wpatruję się w taflę wody i widzę tam swoje odbicie. Widzę suczkę rasy owczarek szkocki collie. To ja.
Ale nie jestem taka, na jaką wyglądam. Jestem skrytobójcą i muszę umieć zabić też innych, nie tylko Marvela. Czy dam radę?
***
Parę godzin później słyszę wycie. Głośne wycie.
Odwracam się gwałtownie. Problemem jest teraz to, że nie widzę tego, kto wyje.
- Kim jesteś?! - krzyczę. Kręcę się dookoła, jakby to miało w czymś pomóc.
Nieznajomy nadal się nie pokazuje. Nie chcę budzić Blaise'a, więc muszę radzić sobie sama.
Blaise?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.