Nora była tej samej rasy co ja - karelski pies na niedźwiedzie. Chociaż wątpie, żeby któreś z nas powaliło niedźwiedzia.
- Jesteś Alfą, prawda? - spytała i spuściła wzrok.
- Tak. - potwierdziłem. - Takie życie.
- To źle? - zdziwiła się suczka.
- Właściwie to nie. - przyznałem. - Chociaż... może czasem. - parsknąłem.
Nora uśmiechnęła się do mnie, po czym powiedziała...
Nora?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.