piątek, 1 sierpnia 2014

Od Ariany: Dzień z życia suczki

Po dołączeniu do sfory poznałam Jareda. Potem poznałam Tamikię i Winnera.

Urządzaliśmy się w norach. Ale to nie była ta legendarna SPS tylko grupka 4 psów mieszkających samotnie w lesie...

Ale wierzyłam że to się zmieni. Trzeba tylko czasu.

Byłam wykończona kopaniem i urządzaniem  nory.

Poszłam więc się ochłodzić i umyć w jeziorze.

Było cicho i spokojnie. Nagle zobaczyłam Jareda.



-Nie patrz!!  Zganiłam psa.

Ten zdezorientowany odwrócił się i nie patrzył.

Wyszłam z wody,otrzepałam się i ogarnęłam.


-Już możesz patrzeć.

Pies się odwrócił.

-Co tu robisz?

-Kompałam się. Nie widać?

-No... widać. Chciałem rozwinąć rozmowę...

-Aha.


(Jared? XD)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.