środa, 25 marca 2015

Od Jareda C.D. Ariany

  Uśmiecham się lekko.
  - Znasz mnie na wylot, Ari. - mówię. - Czasem mam wrażenie, że wiesz o mnie więcej niż ja sam.
  Ariana unosi kąciki warg do góry.
  - To chyba niemożliwe. - stwierdza.
  - Właśnie możliwe. - Pokonuję dzielącą nas odległość. Moja partnerka chce coś powiedzieć, lecz zamykam jej pysk pocałunkiem. Otwiera szerzej oczy, jakby z niezrozumiałego dla mnie zaskoczenia. Wydaje mi się, że myślami jest gdzieś indziej, a przynajmniej takie sprawia wrażenie. Coś mi się w tym nie podoba.
  Cofam się do tyłu kilka kroków.
  - Mów, o co chodzi. Widzę, że coś się dzieje. - odzywam się, choć niepytany.
  - To chodzi o ciebie. - Ari prostuje się. - Jesteś czymś zdenerwowany, Jared. Nie ukryjesz tego przede mną.
  Wzdycham cicho.
  - Ari, wszystko jest w porządku. - bronię się.
  Suczka przewraca oczami.
  - Nie obraź się, ale jesteś beznadziejnym kłamcą.
  Unoszę "brew" i uśmiecham się łobuzersko. Staram się rozluźnić atmosferę.
  - Czyżby? - Przekręcam łeb w prawą stronę.
  Ariana dostrzega moje zamiary, co chyba nie jest trudne.
  - Nie wykręcaj się od odpowiedzi. - mówi stanowczo. Uśmiech znika z mojego pyska.
  - Chodzi o to, że życie członków sfory jest zagrożone. Leah i Winner już zdecydowali się ją opuścić. - zaczynam. - Trwają walki pomiędzy naszą sforą a sforą nieżyjącego już Winter Deada. Sephora, jego partnerka, jest gotowa się zemścić. Już kiedyś słyszałem o takich przypadkach, a poza tym, widziałem ją na polu bitwy. Nie trzeba długo się zastanawiać, zwłaszcza wiedząc, co niedawno się wydarzyło, żeby wiedzieć, iż jest ona zaślepiona pragnieniem zemsty.
  Akita milczy przez chwilę.
  - Wiem o tym. Masz rację.
  - No właśnie. - kiwam głową. - Tym razem znowu stajemy przed wyborem.
  - Jakim? - pyta.
  - Musimy wybrać młodą Alfę spośród naszych szczeniąt. - Przybieram ponury ton głosu. - Na wszelki wypadek. Nie wiemy, jak to dalej się potoczy.

Ariana? Znowu wybory.
(Żeby było jasne - aktualnie nie mam w planach uśmiercania Jareda. Ten wybór jest spowodowany tym, aby nie było później problemu jak z Betami)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.