-Agh...No dzięki - burknąłem
-Wybacz.Jared,a ty- podał mi łapę
-Johann,ale mów Buka. -warknąłem nie podając mu mej łapy,ten ją opuścił.
-E..No dobra..Buka..Może dołączysz do Sfory Psiego Spojrzenia?
Sparaliżowało mnie...
-Ja? To żart tak?!
-Nie...
-Wybacz,nie moje klimaty
Wstałem dumnie.
-Nie twoje?
-Nie moje,nie jestem jakimś przyjacielskim rasowcem...Sory.
-W sumie...jak chcesz
Pies posmutniał,ja się uśmiechnąłem chytrze.
-Hmm...Zastanowię się - chciałem zirytować psa.
-Dobra.
***Następny Dzień***
Wypadam z nory.Stoi tam ten "Jared"
-I jak?
-Hmm...Tak
-Super-uśmiechnął się
-Albo nie..
-E?-zrobił zaskoczoną minę.
-Lub tak...
Pies kompletnie się zirytował.
-To jak?-warknął
-No nie,lub,tak,nie..
-Zdecyduj się!
-Zależy czy..To znaczy,pod jednym warunkiem.-
-Jakim?
-Będę Raperem.
-E...No ale...
-Słuchaj,dowiedziałem się że w sforze jest jakiś Magik i muzyk.To co? Raper nie odpowiada?
-Niech ci będzie...Ale...DLACZEGO JESTEŚ TAKI....
-Inny-przerwałem mu-Tak,inny.Nie jestem przytulakiem.
<<Jared? Długooo xD>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.