sobota, 20 września 2014

Od Jareda C.D. Wróbelki

- Ja nie będę płakać. - mówię cicho.
Nie wiem, jak ją pocieszyć, Wróbelka znów zaczyna udawać, że nie jest smutna, co jest dużym utrudnieniem. Tym bardziej, że ja nigdy nie umiałem pocieszać. Po prostu mi to nie szło.
Kładę się na trawie i obserwuję Wróbelkę. Suczka wzdycha i też się kładzie.
W głowie pojawiają mi się różne wspomnienia związane z Arianą i Wróbelką, a także Cheerilee. Na przykład, jak zmusiły mnie do tańczenia i śpiewania. Albo jak uciekałem przed Hieronimem... Było, minęło. Może nawet nieodwracalnie...
- Jared? - Wróbelka odzywa się pierwsza.

Wróbelka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.