wtorek, 26 sierpnia 2014

Od Blaise'a C.D. Siobhan

Siobhan próbowała walczyć z wilkiem. Szło jej to całkiem dobrze. W pewnym momęcie zawiesiła się na uchu wilka, a ten otrząsnął się tak aby ją zrzucić. Po chwili wilk mocno krwawił a Sio leżała na ziemi z kawałkiem jego ucha.
Tresh zawył i złapał się za ucho. Potem łapą mokrą od krwi przygniótł Siobhan do ziemi.
-Teraz przegiełaś!-warknął.
-Zostaw ją!-Wydarłem się i nie zwalniając biegu wpadłem na wilka przewalając go na ziemię. Spojrzałem przez ramię czy Sio się pozbierała. Wstała i chwiciła się za głowę. Upadła, a potem znowu wstała. Ugryzłem wilka w łapę i usłyszałem trzask. Czyżbym złamał jakąś kość. Tresh zamachnął głową i spróbował mnie ugryść. Zachaczył zębami lekko pod kręgosłupem i szarpnął zrywając kawałek skóry.
odbiegłem kawałek.
-Sio wracaj do sfory!-krzyknąłem i popchnąłem ją głową.
-Sam sobie nie poradzisz! -odparła.
Wilk wstał i podszedł do nas. Kulał na przednią prawą łapę. Teraz będzie łatwiej mu uciec.

Siobhan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.