- Aha. - mówi krótko Raph. Nie widzę jego miny i trudno mi ją sobie wyobrazić. Przecież idę przed nim, no i powiedział to słowo takim tonem, że ciężko jest rozpoznać jego emocje.
- Podoba się? - pytam, gdy jesteśmy na plaży.
Słońce świeci jasno. Rozglądam się dookoła. Fale leniwie dotykają brzegu, a potem wracają. Jest ciepło jak na środek wiosny. Trzeba przyznać - ostatnia zima była naprawdę mroźna. Nie spodziewałem się wysokiej temperatury w najbliższych dniach.
- Mhm... - mruczy Morphine. Raphael kiwnięciem przyznaje jej rację.
Phine? Raph?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.