niedziela, 9 listopada 2014

Od Jareda C.D. Morphine

  Drugi raz odpowiedziała w ten sam sposób. Powoli uświadamiam sobie, że chyba nie lubi odpowiadać swojej historii. Cóż, nie każdemu idzie to łatwo. Dawniej miałem podobnie, ale ja nie lubiłem przyznawać, że zgubiłem się na spacerze.
  - Aha. - mówi krótko Raph. Nie widzę jego miny i trudno mi ją sobie wyobrazić. Przecież idę przed nim, no i powiedział to słowo takim tonem, że ciężko jest rozpoznać jego emocje.
  - Podoba się? - pytam, gdy jesteśmy na plaży.
  Słońce świeci jasno. Rozglądam się dookoła. Fale leniwie dotykają brzegu, a potem wracają. Jest ciepło jak na środek wiosny. Trzeba przyznać - ostatnia zima była naprawdę mroźna. Nie spodziewałem się wysokiej temperatury w najbliższych dniach.
  - Mhm... - mruczy Morphine. Raphael kiwnięciem przyznaje jej rację.

Phine? Raph?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.