wtorek, 28 października 2014

Od Siobhan C.D. Blaise'a

  Blaise przytulił mnie i szczeniaki. Tak wyszło, że mam teraz trzy szczeniaki na głowie. Ale cieszę się z tego, choć wiem, że wiele jest takich, które by się nie cieszyły. Ja do nich nie należę.
  Nakarmiłam szczeniaki, które szybko poszły spać. Parę minut później zasnęłam i ja. Ostatnią rzeczą, jaką zobaczyłam tego dnia był Blaise, który wpatrywał się w dal.
***
  Obudziłam się, nie wiem, czy wcześnie, czy też późno. Nieważne. Szczenięta już nie spały, naturalnie. Zamiast tego zaczęły się wydzierać.
  - Tato, ja chcę na plażę!
  - A ja na łąkę!
  - Nie, chodźmy nad rzekę!
  - W góry!
  - Maaaaaamoooooo! Na plażę!
  - Blaise, pomóż! - jęknęłam.

Blai?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.