Pobiegłam szybko zamknąć moje pomieszczenie z cenną kolekcją kryształów i wróciłam.
-Teraz możesz wejść. Oznajmiłam.
Pies otworzył oczy i wszedł do środka.
Zaczął się rozglądać i oglądać rzeczy.
-Tylko pod rzednym pozorem nie otwieraj tych drzwi. Wskazałam na drzwi do pomieszczenia z kolekcją.
-Dobra. Przytaknął.
-Idę po coś do jedzenie.
Pobiegłam po coś na przegryzkę.
(Jered? Wena poszła nie powiem gdzie XD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.