-Co masz na myśli?
-Będą mnie odwiedzać i demolować norę za każdym razem.
-Serio?
-Zastanawiam się gdzie się wprowadzić,żeby być daleko od nich.
-Chmm... Zaczęła się zastanawiać.
-Wiem!
-Gdzie?
-Obok Leśnej Rzeki.
-Ale to straasznie daleko!
-No właśnie.
Przebiegliśmy się kilka km do Leśnej Rzeki.
-O! Tu będzie idealnie! Powiedziałem wchodząc do starej jaskini.
-Ale syf. Burknęła Pepper.
-Posprząta się i będzie cacy.
Zacząłem sprzątać norę.
Po godzinie było gotowe.
-Uf. Sapnąłem zmęczony.
-Dobra robota. Powiedziała Pepper klepiąc mnie po plecach.
-A ty cały czas patrzyłaś?
-Tak.
-Mhm...
Podszedłem do rzeki i napiłem się trochę.
-Padam z nóg. Powiedziała Pepper.
-Mówi ta co stała i patrzyła. Zaśmiałem się.
(Pepper? Master Budowniczy! XD )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.