Szłam lasem z królikiem w pysku,było to jedzenie dla moich dzieci.
Nagle zobaczyłam psa,który biegł przed siebie nie patrząc gdzie jest,gdy mnie zobaczył gwałtownie zaczął chamować i zatrzymał się przede mną,był zdyszany i naj wyraźniej od kogoś uciekał.
-Kim jesteś? Zapytałam.
-Jestem Assasino... właśnie uciekłem ze schroniska,a ty?
-Ja jestem Tamika,Beta SPS.
-Na prawdę jest tu jakaś sfora?
-Tak,czy wyglądam na kogoś kto by w takiej sprawie skłamał?
-Nie...
-No widzisz. Może chciałbyś dołączyć?
-A mogę? Muszę się gdzieś schronić na pewien czas.
-Dobrze,chodź ze mną.
Ruszyłam w stronę sfory,a pies pobiegł za mną.
(Assasino?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.