niedziela, 8 lutego 2015

Od Marshall'a - To chyba koniec...

 Obudził mnie krzyk jakiegoś psa, a raczej suczki. Był zniekształcony przez echo. Ostatnio takich krzyków było coraz więcej. Wybiegłem ze swojej jaskini i ruszyłem w kierunku krzyku. Wbiegłem do lasu, a po chwili pojawiłem się na polanie niedaleko klifów.
Ujrzałem wilka z wrogiej sfory, która napadała na naszą od kilku lat. Dużo się o nim dowiedziałem. Od taty, między innymi. Śnieżnobiały i duży - zapewne Winter Dead. Nie był sam. Przed nim stała Marlene i równie biała niewysoka suczka, budową przypominała Arianę.
-Vapour, odsuń się od niej!-rozkazał wilk.
-Mówiłam ci, że masz ich zostawić w spokoju!-odparła Vapour. Szepnęła coś do Marlene. Siostra szybko coś odpowiedziała.
Wyszedłem zza krzaków w ich stronę.
-Zamknąć się! -warknął wilk i przygniótł do ziemi Marlene. -A ty wracaj walczyć! -powiedział do białej kishu.
-Chyba nie wiesz, że zmieniłam sojuszników wgryzła się w kudły wilka.
-Odwal się od nich!-krzyknąłem. Nie pozwolę tak traktować mojej siostry (ani tej panienki, która najwyraźniej chce nam pomóc). Rzuciłem się na wilka.
Po pierwsze: atakuj szyję.
Ma za grube kudły. To na nic.
Po drugie: połam mu nogi.
Z tym pójdzie łatwo. W końcu po kimś odziedziczyłem mocne zęby. Rzuciłem się na jego prawą nogę. Trzask. Wilk ryknął.
-Zabiję cię szczeniaku!
-Złap mnie!-zacząłem go okrążać. Spróbował mnie złapać i rzucał się w moją stronę. Marlene wyczuła odpowiedni moment i skoczyła w kierunku Wintera. Złamała mu drugą nogę. Nieźle się wkurzył. Odepchnął suczkę i ponownie się na nią rzucił.  Chciał ugryść ją w szyję. Nie ma mowy.
Rozpędziłem się i z całą siłą uderzyłem w bok wilka. Straciłem grunt pod nogami. Winter był zaskoczony i oszołomiony.
-Zabijesz nas!
-Już nas zabiłem-odparłem spokojnie.
Spadaliśmy z klifu prosto do morza i na ostre wystające skały.
Krzyk Marlene, zaskoczenie Vapour, wrzask wilka.

Zamknąłem oczy i uśmiechnąłem się. Czułem się jakbym umiał latać...

To chyba koniec... Powodzenia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.