piątek, 14 listopada 2014

Od Morphine C.D. Jareda

Kiedy dotarliśmy na miejsce otworzyłam lekko pyszczek. Byłam zachwycona pięknem tego miejsca. Było zdecydowanie cudowniejsze niż tamto morze. Usiadłam przy brzegu i nadal wpatrywałam się w ogromną, święcąca kulę znikającą za horyzontem. Gwiazdy nie szybko ujawniły się na niebie, ale gdy to zrobiły Jared oznajmił:
- Chyba powinniśmy iśc. Zwiedzanie dokończymy później.
- Masz racje - zgodziłam sie z jego zdaniem. Byłam zmęczona i chciałam już wrócić do swojej groty.(Nie jestem pewna czy sypiamy w grotach)
- Chodź odprowadzę Cię - rzekł Raph. - Do zbaczenia Jared
- Pa! - krzyknęłam w jego stronę gdy tylko zaczął się oddalać.
Po chwili byliśmy już na miejscu.
- To dobranoc Raphael - uśmiechnęłam się w jego stronę pokazując rządek kłów.

<Raph? c:>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.