- Jared! - wydarł się z odległości kilku metrów Armor King - Chcesz ratować zdrajcę !? - oburzył się
Otworzyłem z trudem oczy.
- Ale jest też członkiem sfory!
Wróbelka podeszła do mnie i zaczęła oględziny.
- Nie kłóćcie się! Zostało mu niewiele czasu.
Armor King odbiegł niezbyt zadowolony decyzją Alfy. Wszystkie inne psy zaczęły ciągnąć mnie na górę. Było to niemałe wyzwanie, w końcu nie ważyłem tyle co piórko.
*****
Byliśmy już w jakiejś grocie. Medycy zaczęli dokładniej się mi przyglądać.
- Jest źle. - odrzekł jeden z nich - Ma złamane żebra, potłuczone łapy i krwotok wewnętrzny. A to może być tylko namiastka jego obrażeń.
<Jared? Wróbelka?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.