Od Morphine C.D Marshall'a
Stałam gdzieś zboku i przyglądałam się beztrosko brykającemu psu. W końcu zdecydowałam, że przyłączę się do niego i razem z nim poczęłam okrążać jezioro odpędzając ptaszyska. Gdy nieznajomy mnie zauważył zwolnił i po chwili zatrzymał się już. Ja w tym czasie zdąrzyłm zrobić kolejne kółko i wpadłam na niego przez przypadek. Oboje uderzyliśmy o ziemię.
- Łoo... - pies podparł się na przednich łapach i pokręcił głową.
- Sorry - mruknęłam wstajac z ziemi. - Jestem Morphine.
- Marshall
<Marshall? c:>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.