Szedłem akurat obok nór nowych członków,kiedy zaczepiła mnie jakaś suczka.
-Cześć,jestem Astra,a ty? Przedstawiła się z uśmiechem.
-Demon. Powiedziałem szczeżąc kły,bo nie umiem się normalnie uśmiechać.
-Jesteś wilkiem?
I znów to niezręczne pytanie... i co mam jej powiedzieć?
-W połowie.
-Ale super.
-Tak myślisz?
-Jasne.
-Przynajmniej nie uciekasz kiedy się uśmiechnę... zawsze coś.
(Astra?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.