- Wybierasz jaskinię czy norę? - pytam.
- Szczerze to jeszcze nie wiem. - przyznaje pies.
- Ja też nie. - odpowiadam.
Zatrzymujemy się w środku lasu. Jest jeszcze wcześnie, nie tak ciepło, jak latem, ale zawsze coś...
- Gdzie chcesz mieszkać? - Blai patrzy na mnie.
- Przy Błękitnym Jeziorze*. - uśmiecham się, tak bez powodu. To do mnie niepodobne.
- To chodźmy tam.
Zamiast iść - biegniemy. Blai tuż przy wodzie hamuje, ja nie mam tyle szczęścia - wpadam do wody. Otrzepuję się i ochlapuję przy tym Blai'a.
- Hehe. - śmieję się.
- Pff... - bullterrier patrzy na mnie niechętnie, po czym uśmiecha się i ochlapuje mnie.
- Ej! - krzyczę.
- Dobra, koniec. - pies powstrzymuje się od śmiechu.
Patrzę na okolicę. Nie ma jaskiń, więc będę mieszkać w norze.
- Wykopię norę. - mówię.
- Dobrze. - kiwa głową.
Blaise gdzieś idzie, a ja rzucam krótkie "Pa" i biorę się do roboty.
***
Dwie godziny później moja nora jest gotowa. Wycieńczona kładę się przy wodzie. Widzę Blaise'a biegnącego w moją stronę.
- Blai! - cieszę się.
Blaise?
*Zostaną dodane nowe tereny.
*Zostaną dodane nowe tereny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.