czwartek, 25 września 2014

Od Blaise'a CD Siobhan

Sio podbiegła do mnie i zaczęła przepraszać. Otarłem jej łzy.
-Już dobrze. Jesteś zmęczona. - Ja z resztą też. Nie spaliśmy od dwóch dni.
Spróbowałem podnieść Sio i zanieść do jej nory.
-Zostaw. Sama pójdę.
Przeszliśmy jeszcze nad brzegiem jeziorka, obmyć zaschnięte rany. Woda lekko zmieniła swój kolor na różowy. Przejrzałem się w wodzie. Blizna chyba zostanie... Dotknąłem szramy na pysku.
-Nie boli cię nic?-spytałem.
Pokręciła przecząco głową.
Stąd było nie daleko do jej nory. Schowaliśmy się i staraliśmy się wyspać...

Sio?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.