Rozglądałam się po okolicy. Nie miałam co robić. Ruszyłam powoli w stronę afl. Chciałam odejść z tej sfory. Wogóle już tu nikogo nie spotykam. Nagle wyczułam wilki. Ruszyłam w tą stronę. Tam skąd pochodził zapach, zobaczyłam całą sforę, kontra wilki. Na środku stały afly i jakiś biały wilk. Podbiegłam do Lavendy, wiedziałam, że ona wie o co chodzi.
-Co tu się dzieje?- zapytałam
-Wilki- powiedziała
Dalej wszystko potoczyło się samo
<Alfy?, Lavenda?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.