- Nie słucha... - mruknęła Ariana.
- Ja to załatwię! - zawołałam podcghodząc do Jareda.
- Do nogi! - powiedziałam stanowczo.
Jared i suczki przewróciły oczami. Tylko Hieronim mnieb rozumiał i doceniał. (<3)
- Nie słucha. - powiedziałam dosiadając się do Lee i Ari.
- Ja dam radę! - Cheerilee wstała.
Popatrzyłyśmy na nią pytająco.
Ta zrobiła minę typu: ,,Zobaczycie!" i pobiegła do Jareda.
- Co chgcesz? - mruknął kładąc się.
- Weracaj do nas. - powiedziała.
- Ale tam jest Hier...
- Wracaj powiedziałam!
- Lee, ale...
- Na dół, ale już! - krzyknęła
Wystraszony Jared zszedł posłusznie.
<< Huhu >>
Strony
▼
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
Od Ariany C.D Jareda
-Złaź z tam ąd!
-Nie!
-Złaź!
-Nie jesteś moją matką!
-Jestem twoim obrońcą!
-Nie zejdę!
-To ja cię ściągnę!
Wskoczyłam na skałę i usiłowałam ściągnąć Jareda .
Niestety był ode mnie większy i silniejszy,więc siłą nie mogłam dać rady.
No to nie,zostań tu sobie.
Zeskoczyłam ze skały i wróciłam do dziewczyn.
(Grupo?)
-Nie!
-Złaź!
-Nie jesteś moją matką!
-Jestem twoim obrońcą!
-Nie zejdę!
-To ja cię ściągnę!
Wskoczyłam na skałę i usiłowałam ściągnąć Jareda .
Niestety był ode mnie większy i silniejszy,więc siłą nie mogłam dać rady.
No to nie,zostań tu sobie.
Zeskoczyłam ze skały i wróciłam do dziewczyn.
(Grupo?)
Od Jareda C.D. Ariany
- Nie! Zostaw! Nie liż! - krzyczałem na Hieronima.
Zauważyłem skałę - moje wybawienie. Wdrapałem się tam i lama nie mogła mnie dosięgnąć.
- I co, podskoczysz? - zaskrzeczałem.
Lama podskoczyła.
- Nie o to mi chodziło. - wywróciłem oczami.
- Jared! - zawołała Ariana.
- Co? - odezwałem się.
Ariana, Wróbelka, Lee?
Zauważyłem skałę - moje wybawienie. Wdrapałem się tam i lama nie mogła mnie dosięgnąć.
- I co, podskoczysz? - zaskrzeczałem.
Lama podskoczyła.
- Nie o to mi chodziło. - wywróciłem oczami.
- Jared! - zawołała Ariana.
- Co? - odezwałem się.
Ariana, Wróbelka, Lee?
Od Ariany C.D Jareda,Wróbelki
Skończyłam moje śpiewanie bo się zmęczyłam.
-Co teraz robimy? Zapytałam zdyszana.
-Może poszukamy Jareda?
-Dobry pomysł.
-Hieronim szukaj! Krzyknęła Wróbelka.
Lama przyłożyła nos do ziemi i zaczęła szukać.
Nagle usłyszałśmy głos Jareda.
-Nie! Zostaw! Nie liż!
(Ekipo? Sory ale nie chciało mi się już rysować)
-Co teraz robimy? Zapytałam zdyszana.
-Może poszukamy Jareda?
-Dobry pomysł.
-Hieronim szukaj! Krzyknęła Wróbelka.
Lama przyłożyła nos do ziemi i zaczęła szukać.
Nagle usłyszałśmy głos Jareda.
-Nie! Zostaw! Nie liż!
(Ekipo? Sory ale nie chciało mi się już rysować)
Od Jareda C.D. Wróbelki, Ariany
Ariana znów zaczęła śpiewać Bitchin' Summer.
Gdy wszystkie trzy suczki były zajęte śpiewaniem i tańczeniem, wpadłem na pomysł.
Idealna okazja, by zwiać, pomyślałem. Uciekłem wgłąb lasu.
- A gdzie Jared? - zapytała Ariana, byłem jeszcze w takiej odległości, że zdołałem ją usłyszeć.
- Nie wiem, a co? - spytała Cheerilee.
Ariana? Wróbelka? Cheerilee?
Od Ariany C.D Wróbelki
Od Wróbelki CD Jareda, Ariany
Nagle zaczęła lecieć muzyka z Dziadka do Orzechów.
- A to skąd? - zapytał Jared.
- Mówiłam, że Hieronim ma wbudowane radio? - Ari i Red popatrzyli na mnie pytająco.
- Hej Wróbelka! - powiedziała Cheerilee.
- Ohayo! - zawołałam przybijając jej piątkę. - Łap spódnicę!
<< Cheerile? Ariana? Jared? >>
- A to skąd? - zapytał Jared.
- Mówiłam, że Hieronim ma wbudowane radio? - Ari i Red popatrzyli na mnie pytająco.
- Hej Wróbelka! - powiedziała Cheerilee.
- Ohayo! - zawołałam przybijając jej piątkę. - Łap spódnicę!
<< Cheerile? Ariana? Jared? >>
Od Tamiki C.D Winnera
Obudziłam się,moim oczom ukazali się Winner i Wróbelka.
-Co się stało?
-Raczej ty nam powiedz. Odparł zaniepokojony Win.
-Ja... wspominałam...
-I?
-Zaczęłam płakać,dostałam zawrotów głowy i zemdlałam.
-...
- Nie wiem co mi jest...
-A ja wiem. Odparła Wróbelka.
Spojrzeliśmy na nią pytająco.
(Win?)
-Co się stało?
-Raczej ty nam powiedz. Odparł zaniepokojony Win.
-Ja... wspominałam...
-I?
-Zaczęłam płakać,dostałam zawrotów głowy i zemdlałam.
-...
- Nie wiem co mi jest...
-A ja wiem. Odparła Wróbelka.
Spojrzeliśmy na nią pytająco.
(Win?)
Od Ariany C.D Jareda, Wróbelki
-Jak nie zatańczysz to Hieronim wstanie i znów będzie cię prześladował.
-Na co ja się godzę...
Zaczęliśmy tańczyć i śpiewać.
To wyglądało trochę głupio.
No bo jesteśmy psami tańczącymi balet w różowych spódniczkach przy siedzącej lamie.
(Jared? Wróbelka?)
-Na co ja się godzę...
Zaczęliśmy tańczyć i śpiewać.
To wyglądało trochę głupio.
No bo jesteśmy psami tańczącymi balet w różowych spódniczkach przy siedzącej lamie.
(Jared? Wróbelka?)
100 postów!
Z wielką radością informuję, że mamy już 100 postów! W takim tempie bez trudu dobijemy do 200 :D
~Violet15
Ankieta
Witajcie!
Mam taki pomysł. Do formularzy psów mogę dodać pochwały. Upomnienia są, więc żeby nie było tak ponuro, można dodać pochwały - dawane za dużą aktywność. Co wy na to? Zostanie dodana ankieta na ten temat.
Pozdrawiam,
~Violet15
Ogłoszenia parafialne
Witam!
1. Jak pewnie zauważyliście, zostały dodanw dwie nowe zakładki - Rezerwacje i Pomysły. Chyba nawet nazwa tłumaczy, do czego służą, więc nie będę tłumaczyć.
2. Na playliście jest bardzo dużo piosenek, ale jestem otwarta na propozycje od Was. Ja naprawdę nie gryzę, więc śmiało piszcie.
3. 19 czerwca była rocznica od powstania SPS. Chcecie jakiś konkurs z tej okazji? Piazcie śmiało.
Pozdrawiam,
~Violet15
1. Jak pewnie zauważyliście, zostały dodanw dwie nowe zakładki - Rezerwacje i Pomysły. Chyba nawet nazwa tłumaczy, do czego służą, więc nie będę tłumaczyć.
2. Na playliście jest bardzo dużo piosenek, ale jestem otwarta na propozycje od Was. Ja naprawdę nie gryzę, więc śmiało piszcie.
3. 19 czerwca była rocznica od powstania SPS. Chcecie jakiś konkurs z tej okazji? Piazcie śmiało.
Pozdrawiam,
~Violet15
Od Jareda C.D. Wróbelki, Ariany
- Nie będę tańczył. - broniłem się.
- Ale przecież umiesz. - powiedziała Ari.
- Nie umiem. - pokręciłem przecząco głową.
- Umiesz, umiesz. Dodatkowo będzoezz jeszcze śpiewał. - ucieszyła się suczka.
To przeważało sprawę.
- O nie, na pewno nie.
Ari? Wróbelka?
- Ale przecież umiesz. - powiedziała Ari.
- Nie umiem. - pokręciłem przecząco głową.
- Umiesz, umiesz. Dodatkowo będzoezz jeszcze śpiewał. - ucieszyła się suczka.
To przeważało sprawę.
- O nie, na pewno nie.
Ari? Wróbelka?
Od Winnera C.D. Tamiki
Wróciłem z polowania.Przyniosłem ze sobą młodą sarnę.
W norze zobaczyłem nieprzytomną Tamikę.
- Tam! - krzyknąłem.
Nie odpowiadała. Zawołałem Wróbelkę, która zbadała Tamikę.
*Parę minut później*
- I co jej jest? - spytałem.
Wróbelka spojrzała na mnie.
- Jest w ciąży? - spytałem podejrzliewie.
- Nie.
-Zachorowała na coś? - zmartwiłem się.
- Nie.
- To co jej jest?-zdziwiłem się.
Tam? Ty wymyśl, co Ci jest xd
W norze zobaczyłem nieprzytomną Tamikę.
- Tam! - krzyknąłem.
Nie odpowiadała. Zawołałem Wróbelkę, która zbadała Tamikę.
*Parę minut później*
- I co jej jest? - spytałem.
Wróbelka spojrzała na mnie.
- Jest w ciąży? - spytałem podejrzliewie.
- Nie.
-Zachorowała na coś? - zmartwiłem się.
- Nie.
- To co jej jest?-zdziwiłem się.
Tam? Ty wymyśl, co Ci jest xd
Od Jareda C.D. Ariany
- Nie wiem, na pewno nie o tym, kto mi się podob. - mruknąłem.
- Okej, okej. - pokiwała głową Ariana. - To o czym chcesz gadać?
- Przecież mówiłem, że nie wiem.
Ari westchnęła.
- I jak tu z tobą rozmawiać?
- Berek. - rzuciłem i pobiegłem przez plażę.
Ariana?
- Okej, okej. - pokiwała głową Ariana. - To o czym chcesz gadać?
- Przecież mówiłem, że nie wiem.
Ari westchnęła.
- I jak tu z tobą rozmawiać?
- Berek. - rzuciłem i pobiegłem przez plażę.
Ariana?
Od Wróbelki CD Jareda, Ariany
- Hieronim! - krzyknęłam. Lama automatycznie usiadła. - Wstanie za jakieś 7 godzin. Więc nie bój się. - pocieszyłam psa.
- Mam pomysł! - Ariana aż podskoczyła z wrażenia. - Będziemy tańczyć! - zadowolona ze swojego pomysłu podała nam różowe spódniczki.
- Tylko nie to! - powiedział Jared.
<Obrazek dam gdy będę na komputerze, bo z tabletu nie wchodzi>
<<Ariana? Jared?>>
- Mam pomysł! - Ariana aż podskoczyła z wrażenia. - Będziemy tańczyć! - zadowolona ze swojego pomysłu podała nam różowe spódniczki.
- Tylko nie to! - powiedział Jared.
<Obrazek dam gdy będę na komputerze, bo z tabletu nie wchodzi>
<<Ariana? Jared?>>
Od Sophie C.D. Jareda
- Fajnie - w myślach widziałam siebie jako alfe i przywódcę sfory, ale zaraz odsunełam od siebie te myśl
- Przecież to nierealne -myślałam
- Chyba już sobie pójdę i się połóże, jestem zmęczona - oznajmiłam
- Okay do zobaczenia jutro - Red poszedł w swoją stronę
Znalazłam potem wielki, paski głaz,
położyłam się na nim i głęboko zasnełam.
- Przecież to nierealne -myślałam
- Chyba już sobie pójdę i się połóże, jestem zmęczona - oznajmiłam
- Okay do zobaczenia jutro - Red poszedł w swoją stronę
Znalazłam potem wielki, paski głaz,
położyłam się na nim i głęboko zasnełam.