- Skąd to mogło się tu wziąć?!
- Nie wiem. - odpowiada Ari. - Urwij to.
Łapię zębami za kij i ciągnę w moją stronę. Ani drgnie... Próbuję po raz kolejny, gdy wreszcie odpada, wywalam się do tyłu. Słyszę śmiech Ariany.
- Następnym razem radziłabym delikatniej. - radzi.
- Okej. - mówię.
Ari? Kiedy urodzą się szczeniaki? (Jaki dzień proponujesz)
,,Nagle zauważam jakiś dziwny badyl wyrastający ze skały. Wprost idealny, by się na niego nadziać." Czemu to mnie śmieszy?! xD - Wolf Soul
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale wierz mi - Nie jesteś sama xD
UsuńxD - Wolf Soul
UsuńJa sama również nie wiem, czemu Was to śmieszy. xD
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń(Nieważne, źle kliknęłam chcąc odpowiedzieć na wyższy komentarz xD)
Usuń