Strony

sobota, 28 marca 2015

Od Akusei C.D Tenshi'ego

 Zaczynam się tarzać.
 - Masz koc..? - pytam.
 - Po co ci koc? - przekrzywia łeb.
 - Zgadnij. - warczę. - Nie dość, że sztywne, to jeszcze i głupie. No ruszaj się ciemna maso!
 - Nie chcę nic mówić, ale jesteś moi gościem i powinnaś się jakoś zachowywać.
 - Ale ja jestem moooookra! - chowam pysk w łapy.
 - Jak z dzieckiem. - rusza głową. - Idę coś poszukać. - mówi i odchodzi.
 Wstaję i idę w kąt. Tam skulam się i zaczynam wymyślać nazwę temu miejscu.
 - Kąt suszy!
 - Może być to? - rzuca pode mnie zielony koc.
 - Skoro ci tak zależy to go wezmę. - unoszę triumfalnie łeb. Schylam się jednak, by zarzucić na siebie materiał. - Bardzo mi przykro, że nie masz wielu przyjaciół, sztywna fasolo. - rzucam i wychodzę z jego nory.
***
 Wbiegam do swojej nory. Otrzepuję się i rzucam przesiąknięty koc na bok.
 - Sucho ~ ❤
 Uśmiecham się do siebie.
 Patrzę na zielony koc od Tenshi'ego.
 - Jesteś strasznie brzydki, wiesz? - mówię podchodząc do niego. - Nie wzięłam cię dlatego, że mi się podobasz. Wzięłam cię dlatego, że byłeś mi potrzebny. Ale teraz nie jesteś. - chichoczę.
 Biorę go w zęby i wyrzucam na dwór.
 - Top się ~ ❤
<< A teraz wymyśl jak się znowu spotkamy :v >>

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.