Pocałowałem ją. Byłem straszliwie szczęśliwy. Nagle za nami ukazał się zając. Skoczyłem na niego, i mieliśmy co jeść. Anima jadła pierwsza. Zjadła 3 łapy i kawałek z brzucha, a ja resztę. Był bardzo smaczny. Po chwili Anima napiła się wody z rzeki obok. Podszedłem do niej, złapałem ją za łapy i szepnąłem :
-Anima?
-Tak?-Zapytała.
-Czy zostaniesz moją dziewczyną?-Przełknąłem ślinę i czekałem na odpowiedź.
<Anima?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.