Strony

środa, 15 października 2014

Od Scooby'ego C.D. Lei

-Jasne!A tak właściwe możesz mi mówić Scoob.To ksywka z dzieciństwa.
-Ok..Mogę tak ci mówić!
Biegliśmy do polany walk.Podbiegłem do Rahima i powiedziałem:
-Ty jesteś nowym generałem?
-Yhm...Mam mało czasu co chcesz?
-Chyba jesteśmy obrońcami szczeniąt.
-My?
Pokazałem na chowającą się za mnie Lee.I powiedziałem:
-Tak my.Chyba mamy trenować?
-Ok...Zmierzę ci czas...psie.
Ustawiłem się na linii startu.Pies włączył czas i krzyknął:
-JUŻ!
Pobiegłem.Skoczyłem przez płonącą obręcz.Wskoczyłem do wody.Robiąc ogromną falę,i wypłynąłem.Później przeskoczyłem przez przewalone drzewo.I pobiegłem na linię mety.Pies powiedział mi mój czas:7.00 i rzekł:
-Może być!
Leah miała 7.00 tak jak ja.Rahim tylko warknął:
-Leah..Musisz więcej trenować!
-A dla mnie była dobra wraz z Scoobem.
Zza skały wyszedł Jared...
(Jared?Leah?Rahim?Inni?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.