Strony

wtorek, 28 października 2014

Od Brokena

Płatki śniegu wirowały przy mnie.Westchnąłem cicho,i usiadłem przy najbliższym kamieniu.Kamień był zimny i wilgotny.A woda była już zamrożona,postukałem trochę w lód a ten pękł z cichym trzaskiem.Przez małą dziurkę napiłem się wody.Rozciągnąłem się i pomyślałem chwilę.Nagle za mną usłyszałem kroki,uszy obróciły mi się w tył.I warknąłem:
-Kim jesteś?
Po czym obróciłem się na pięcie.Pies okazał się dużym,dobrze zbudowanym Karelskim Psem Na Niedźwiedzie.Przyjął pozycję walki z resztą ja też.Syknąłem:
-Czego chcesz?
Pies odpowiedział mi pytaniem na pytanie:
-Raczej czego ty chcesz?ZOSTAW MOJĄ SFORĘ W SPOKOJU!
Zaśmiałem się.Nie jestem głupi!Atakować liczną sforę sam?To żarty!Odpowiedziałem ciut spokojniej:
-Wiesz...Nie jestem z wrogiej watahy czy sfory.Jestem taką rasą psa nie wilka.Nie słyszałeś o Wilczaku Saarloosa?
-Nope...Ale chcesz dołączyć do sfory?
-Owszem...
Pies odprowadził mnie do nory.Była przestronna i ciemna.takie lubię,po chwili ktoś zapukał.Z ociąganiem ruszyłem ku drzwiom.Otworzyłem je i z głębi dostrzegłem Alfę...
(Jared?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.