Wchodzę do jaskini. Zastaję tam dwa smutne psy - Blaise' i Mastera.
- Co się stało? - pytam.
- Ariana... ona... - Master niechętnie wyjaśnia.
- Ona co? - dziwię się.
- Popełniła samobójstwo... skoczyła z klifu... - brat unika mojego wzroku.
- CO?! - krzyczę. - Czemu?!
- Nie wiemy... Jared przy tym był. - odpowiada Blaise ze zwieszoną głową.
Wybiegam z jaskini i zderzam się z Jaredem.
- Czmu ona nie żyje?! - wrzeszcę.
- Nie wiem... Wyznała mi miłość i skoczyła zklifu. A teraz wybacz, chcę pobyć sam. - mówi ponurym tonem i odchodzi w inne miejsce.
Przchod do mnie Master.
Master? ; (
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.