Poszedłem za tropem Garu,okazało się że była w mieście w
schronisku.Wszedłem do schroniska wypatrzyłem klatkę w której była Garu
nagle jak z piod ziemi wyszedł hycel i powiedział:
-Co kundlu?Aaa...jak rasa bardzo rzadka...
Warknąłem nba niego po czym skocyzłem a on zemdlał otworzyłem klatkę Garu mocno ją uściskałem i pobieliśmy..
(Garu?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.