-Tam leży,chcesz się pobawić?
-Dobra.
Pies podszedł do gumowej zabawki i ostrożnie ją ugryzł,po chwili się do niej przekonał i zaczął z nią biegać.
-Już wiem jak wyglądałam. Zaśmiałam się.
Jared dalej bawił się Wiesiem.
Położyłam się na trawie i patrzyłam.
Po chwili pies przyszedł do mnie z zabawką.
-Bawisz się ze mną?
-Ok. Powiedziałam i wstałam.
Pies rzucił zabawką i ścigaliśmy się do niej,złapałam i rzuciłam. Tym razem to on złapał. I tak dalej i tak dalej.
Po godzinie intensywnej zabawy usiedliśmy na trawie.
-Fajnie było,co nie? Powiedziałam.
(Jared? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.