-O, Trixie! Czekałam aż wstaniesz, żeby Ci to dać.
Zdziwiło mnie, że chce mi coś dać. Z grzeczności uśmiechnęłam się i otworzyłam pudełko. Nagle dodała kiedy rozgryzałam papier :
-Kiedy zobaczyłam jak ćwiczysz sztuczki magiczne, postanowiłam Ci to dać.
Na dnie pudła leżały 2 fioletowe rzeczy. Kiedy je wyjęłam pojęłam, że to ubranie :
-Są Piękne!-Krzyknęłam ubierając się w prezent-Dziękuję!!!
Nagle ktoś wszedł do jaskini.
<Ktoś?>