- No teraz Twoja kolej! - podparł boki łapami i przymrużył oczy.
Zrobiłam zdziwioną minę.
- Znajdź mu oczy. - kąciki jego pyska uniosły się w górę.
Obróciłam parę razy głową by znaleźć idealne miejsce i zanurzyłam się w śniegu. Zaczęłam machać łapami by przebić się przez grubą warstwę białego puchu. Złapałam w pysk dwa kamyki i podeszłam do naszego bałwana. Przyłożyłam kamyczki do miejsca w którym powinny znajdować się oczy, lecz gdy je puściłam upadły na ziemię.
- Daj ja to zrobię! - Aomine wepchał się przede mnie i złapał czarne kulki w łapy.
Z mocnym zamachem wbił je w kulę śniegu, która niestety pod wpływem siły rozleciała się.
Uderzyłam się mocno w czoło i zaczęłam się śmiać.
- Idiota - popchnęłam go lekko jedną łapą.
<Aomine? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No, chyba nie trzeba przypominać, że zabronione jest obrażanie siebie nawzajem, obowiązuje tu zakaz kłótni. Proszę nie reklamować swoich blogów, jeśli nie zostanie uzgodnione to z głównym administratorem.